Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
z lewej strony widać jaskrawy, krwawy błysk. Na scenie nikt nie drgnął.
Wszyscy mówią bardzo głośno, aż do odwołania
FIZDEJKO
spokojnie poprawiając ogień w piecu
A więc Wielki Mistrz ucztuje dziś znowu z mymi bojarami. Ciekawy jestem, co te chamy myślą sobie o tym wszystkim.
v. PLASEWITZ
od kart
Na pewno akurat tyle samo co twoje niedźwiedzie, Gienku. Czy Janulka znowu będzie na tej uczcie?
FIZDEJKO
Nie wiem. Poszła tam jak zwykle, ale czy będzie - nie wiem. Do ostatniej chwili nic nie było wiadomym. Straciłem już poczucie czasu w tym wszystkim. Nie wiem, ile dni trwa ta cała bachanalia.
Tamci grają
z lewej strony widać jaskrawy, krwawy błysk. Na scenie nikt nie drgnął.<br> Wszyscy mówią bardzo głośno, aż do odwołania<br> FIZDEJKO<br> spokojnie poprawiając ogień w piecu<br>A więc Wielki Mistrz ucztuje dziś znowu z mymi bojarami. Ciekawy jestem, co te chamy myślą sobie o tym wszystkim.<br> v. PLASEWITZ<br> od kart<br>Na pewno akurat tyle samo co twoje niedźwiedzie, Gienku. Czy Janulka znowu będzie na tej uczcie?<br> FIZDEJKO<br>Nie wiem. Poszła tam jak zwykle, ale czy będzie - nie wiem. Do ostatniej chwili nic nie było wiadomym. Straciłem już poczucie czasu w tym wszystkim. Nie wiem, ile dni trwa ta cała bachanalia.<br> Tamci grają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego