Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
się podejrzana.
Jeśli Rousseau - którego idea "naturalnej dobroci człowieka" była natchnieniem Rewolucji Francuskiej - oddawał swoje nieślubne dzieci do okropnych przytułków na pewną śmierć, to można wątpić w słuszność samej doktryny, a przynajmniej w bezinteresowność i "anhelliczność" jej głosiciela.
I tu autor przechodzi do kwestii motywacji, a więc rzeczywistych sprężyn popychających pewnych ludzi do działalności - nazwijmy to wprost: propagandowej - i przekształcającej niejednego pisarza czy naukowca w skrzyżowanie proroka z Führerem.
Za typowe cechy "zaangażowanych intelektualistów" uważa Johnson ich nader dobre mniemanie o sobie, lekceważenie "tłumu" (czyli zwykłych ludzi), talent do autoreklamy, oraz sympatię dla tzw. pociągnięć radykalnych czyli stosowania przemocy.
O ile
się podejrzana.<br>Jeśli Rousseau - którego idea "naturalnej dobroci człowieka" była natchnieniem Rewolucji Francuskiej - oddawał swoje nieślubne dzieci do okropnych przytułków na pewną śmierć, to można wątpić w słuszność samej doktryny, a przynajmniej w bezinteresowność i &lt;orig&gt;"anhelliczność"&lt;/&gt; jej głosiciela.<br>I tu autor przechodzi do kwestii motywacji, a więc rzeczywistych sprężyn popychających pewnych ludzi do działalności - nazwijmy to wprost: propagandowej - i przekształcającej niejednego pisarza czy naukowca w skrzyżowanie proroka z Führerem.<br>Za typowe cechy "zaangażowanych intelektualistów" uważa Johnson ich nader dobre mniemanie o sobie, lekceważenie "tłumu" (czyli zwykłych ludzi), talent do autoreklamy, oraz sympatię dla tzw. pociągnięć radykalnych czyli stosowania przemocy.<br>O ile
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego