ostał się relatywistycznym tendencjom współczesnej filozofii nauki, choć wypada ostrzec, że niekoniecznie muszą się one przekładać na proste, jeśli nie zgoła prostackie, konstatacje o tym, że 'byt określa świadomość'.<br> Wszystkie te uwagi mogą rodzić zrozumiałą irytację tych, którzy w swojej codziennej pracy borykają się z rozmaitymi nieszczęściami powodowanymi przez ekscesywne picie i nie mają najmniejszej ochoty na uświadamianie sobie tego, że zarówno to, co mamy za 'ekscesywne picie', jak i to, co uznajemy za indywidualne dramaty, to tylko dobrze zinstytucjonalizowane sposoby strukturalizowania rzeczywistości. Mówiąc najkrócej, irytacja ta wyznacza granicę dla naszej wiedzy o świecie społecznym i socjologię jakąkolwiek przekształca - w gruncie