1994 roku czułem satysfakcję dzięki analitykom z poznańskiej firmy "Rekord". To są wysokiej klasy specjaliści od analizy technicznej, głównie matematycy. Ostrzegli mnie przed mogącym nastąpić gwałtownym spadkiem cen po bardzo gwałtownym wzroście. W maju na przykład Elektrim zwyżkował chyba sto pięćdziesiąt procent, to są potężne zyski. Jak coś wzrasta sto pięćdziesiąt procent, to może spaść pięćdziesiąt procent. I tak się stało. Spadek był poważny. Sprzedałem te akcje w ostatniej chwili. Na następnej sesji była już redukcja. Ja im za te analizy oczywiście dobrze płaciłem. W ostatniej chwili podjąłem decyzję sprzedaży wszystkich akcji. <br>Zlecenia są przyjmowane od szesnastej do siedemnastej, a analizy