Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 6/01
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
kiosku warzywniczego przy ulicy Wyłom, które zawsze jest miłe i uśmiechnięte. Dzięki takim ludziom dzień upływa milej.

* Jacek Bąk: Czy dyrekcja MPK postradała zmysły? Kto wpadł na pomysł wycofania jednej linii tramwajowej z Winiar i Sołacza? Tutaj są wielkie osiedla mieszkaniowe, młodzież dojeżdża do szkół i tramwaj miałby jeździć co piętnaście minut? Jeśli tak się stanie, to na pewno zablokujemy jakieś ważne skrzyżowanie.

* Czytelniczka: Ulica Admiralska w Kiekrzu tonie w błocie i glinie. Ludzie idąc do przystanku autobusowego zakładają na buty worki foliowe. Monity do władz samorządowych i odpowiednich urzędów nie skutkują. A przecież nam nie chodzi o żaden asfalt, tylko
kiosku warzywniczego przy ulicy Wyłom, które zawsze jest miłe i uśmiechnięte. Dzięki takim ludziom dzień upływa milej.<br><br>* Jacek Bąk: Czy dyrekcja MPK postradała zmysły? Kto wpadł na pomysł wycofania jednej linii tramwajowej z Winiar i Sołacza? Tutaj są wielkie osiedla mieszkaniowe, młodzież dojeżdża do szkół i tramwaj miałby jeździć co piętnaście minut? Jeśli tak się stanie, to na pewno zablokujemy jakieś ważne skrzyżowanie.<br><br>* Czytelniczka: Ulica Admiralska w Kiekrzu tonie w błocie i glinie. Ludzie idąc do przystanku autobusowego zakładają na buty worki foliowe. Monity do władz samorządowych i odpowiednich urzędów nie skutkują. A przecież nam nie chodzi o żaden asfalt, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego