Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
obsadzał, więc nie doszło do załamania i krachu na rynku pornosów.

Dziwny kraj gwarantuje zero zdziwień. Za poprzedniego gabinetu manifestanci skandowali: "Buzek na wózek!". Trochę trwało - padło na Millera. Zero zdziwień, proszę państwa: czym zajmuje się wódz Ligi Republikańskiej? Dawniej chciał dekomunizować cmentarze. Teraz apeluje do swoich koleżków, żeby nie pili piwa z komuchami w bufetach sejmowych. A jeśli wspólnie tego piwa nawarzyli? I doszli zgodnie do wniosku, że lepsza piana z piwa niż piana na pysku?

Inny ambicjoner wyobraził sobie, że jest Dolores Ibaruri, barykadową aforystką. Zawołał: "Nicea albo śmierć!" I co? Żyje, donasza kapelusze, fotografuje się z Labudą. Hasło
obsadzał, więc nie doszło do załamania i krachu na rynku pornosów.<br><br>Dziwny kraj gwarantuje zero zdziwień. Za poprzedniego gabinetu manifestanci skandowali: "Buzek na wózek!". Trochę trwało - padło na Millera. Zero zdziwień, proszę państwa: czym zajmuje się wódz Ligi Republikańskiej? Dawniej chciał dekomunizować cmentarze. Teraz apeluje do swoich koleżków, żeby nie pili piwa z komuchami w bufetach sejmowych. A jeśli wspólnie tego piwa nawarzyli? I doszli zgodnie do wniosku, że lepsza piana z piwa niż piana na pysku?<br><br>Inny ambicjoner wyobraził sobie, że jest Dolores Ibaruri, barykadową aforystką. Zawołał: "Nicea albo śmierć!" I co? Żyje, donasza kapelusze, fotografuje się z Labudą. Hasło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego