i pogłębił etycznie, taka koncepcja religijna była już anachronizmem. Obecność tych naiwnych i prymitywnych wyobrażeń religijnych tłumaczy się chyba tylko tą okolicznością, że kapłani-redaktorzy przejęli ją żywcem do ksiąg Biblii wraz ze starodawnymi podaniami ludowymi, na których oparli się w swojej pracy.<br><br>W opowieściach biblijnych uderza w sposób szczególny plastyczna i jędrna charakterystyka patriarchów. Każda postać jest inna, zindywidualizowana i narysowana z zadziwiającym poczuciem realizmu. Jakże różnią się od siebie Abraham, Lot, Izaak czy Jakub! Jakże przekonywające są w swej kobiecości Sara, Rebeka, Rachela czy niefortunna Hagar! A Ezaw, ów enfant terrible rodziny, który włóczył się po polach, kochał łowy