Narodowa.<br><br>Gadalińska rada gada,<br>Madalińskiej opowiada:<br>"Mówią w maglu, moja pani,<br>Że na wiosnę będzie taniej,<br>A po drugie, że już w lecie<br>Będzie wojna, a po trzecie,<br>Że się wszystko jeszcze zmieni,<br>Jak śnieg spadnie na jesieni."<br><br>Tak już siedem lat bez przerwy<br>Wszystkim w mieście szarpią nerwy<br>Dwie plotkarki: Gadalińska<br>Z Madalińską z miasta Młyńska.<br><br><tit1>Inna wersja</><br>Krzyczy rejent: "Moje panie,<br>Czas już skończyć to gadanie!"<br>Doktor także lubi ciszę,<br>Do starostwa skargę pisze.<br><br>Przyszła władza starościńska:<br>"Dość już, pani Madalińska,<br>Dość już, pani Gadalińska,<br>Bo wysiedlę panie z Młyńska."<br><br>Ale nawet pan starosta<br>Dwóm gadułom tym nie sprosta