Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
czarnej huby.
Spojrzałem jeszcze raz na łóżko.
Twarz ojca była uciszona do gaszonego wapna, do fajansowej gliny, z której nawet korzonek perzu wyjadło słońce.


Ludzie wprawdzie zauważyli tę, jak oni ją nazywali, opieszałość w czczeniu pamięci zmarłego rodzica, ale widząc moją krzątaninę wokół pozostawionego mi gospodarstwa, dali pokój domysłom i plotkom.
Zresztą nikt nie miał prawa podejrzewać mnie o synowską oziębłość i oschłość.
W mojej wsi rzadko się widywało mężczyzn płaczących na pogrzebie.
Chyba że ktoś sobie mocno podpił przed stypą lub przypomniał sobie wyrządzoną mu w testamencie krzywdę.
A ponieważ ja z moim starym żyłem zgodnie, testamentu zaś rodzic nie
czarnej huby.<br> Spojrzałem jeszcze raz na łóżko.<br> Twarz ojca była uciszona do gaszonego wapna, do fajansowej gliny, z której nawet korzonek perzu wyjadło słońce.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>&lt;page nr=27&gt;<br> Ludzie wprawdzie zauważyli tę, jak oni ją nazywali, opieszałość w czczeniu pamięci zmarłego rodzica, ale widząc moją krzątaninę wokół pozostawionego mi gospodarstwa, dali pokój domysłom i plotkom.<br> Zresztą nikt nie miał prawa podejrzewać mnie o synowską oziębłość i oschłość.<br> W mojej wsi rzadko się widywało mężczyzn płaczących na pogrzebie.<br> Chyba że ktoś sobie mocno podpił przed stypą lub przypomniał sobie wyrządzoną mu w testamencie krzywdę.<br> A ponieważ ja z moim starym żyłem zgodnie, testamentu zaś rodzic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego