Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
malec i nie czekając odpowiedzi dodał żałośnie: - Gdybym był tak dorosły, jak ty, to bym już dawno bił się z tymi zbójami.
Kaliasowi bardzo pochlebiła ta wzmianka o jego dorosłości, więc odpowiedział pocieszająco:
- Już jesteś duży, więc niedługo całkiem dorośniesz. A łotrów, których trzeba bić, nigdy nie zabraknie.
Pożegnali się po przyjacielsku. Żona Spartaka dała Kaliasowi garść fig. Zjadł dwie, a resztę schował dla Sary. Dziewczynka zobaczyła go już z daleka; piszcząc z uciechy, wybiegła naprzeciw. Rzuciła mu się na szyję i zaczęła go całować. Zwabiona hałasem wyjrzała z szałasu Arsinoe. Zaczęła burczeć na Kaliasa, że tak długo nie przychodził. Chłopiec
malec i nie czekając odpowiedzi dodał żałośnie: - Gdybym był tak dorosły, jak ty, to bym już dawno bił się z tymi zbójami.<br>Kaliasowi bardzo pochlebiła ta wzmianka o jego dorosłości, więc odpowiedział pocieszająco:<br>- Już jesteś duży, więc niedługo całkiem dorośniesz. A łotrów, których trzeba bić, nigdy nie zabraknie.<br> Pożegnali się po przyjacielsku. Żona Spartaka dała Kaliasowi garść fig. Zjadł dwie, a resztę schował dla Sary. Dziewczynka zobaczyła go już z daleka; piszcząc z uciechy, wybiegła naprzeciw. Rzuciła mu się na szyję i zaczęła go całować. Zwabiona hałasem wyjrzała z szałasu Arsinoe. Zaczęła burczeć na Kaliasa, że tak długo nie przychodził. Chłopiec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego