Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 06.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 06.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na korzyść Adamkusa. O północy po przeliczeniu prawie 99 procent głosów zwycięstwo Adamkusa było jasne - miał poparcie 52,2 procent.
- Nie można mówić o tym, że istnieją dwie Litwy - zgodnie, choć bez większego przekonania mówili w studiu telewizyjnym Adamkus i Prunskiene, obserwując ostatnią fazę liczenia głosów, które zaczęły rozkładać się po połowie. Tak sensacyjny przebieg drugiej tury wyborów nie był niespodzianką. W Wilnie powszechnie spekulowano, że jeśli różnica głosów będzie minimalna, należy się liczyć z protestem przegranego kandydata.
- Gdybym zaskarżył wyniki wyborów, byłoby to świadome zdyskredytowanie obrazu Litwy w oczach -powiedział Valdas Adamkus, którego natychmiast po głosowaniu zapytali o to dziennikarze.
Tymczasem
- Nie można mówić o tym, że istnieją dwie Litwy - zgodnie, choć bez większego przekonania mówili w studiu telewizyjnym Adamkus i Prunskiene, obserwując ostatnią fazę liczenia głosów, które zaczęły rozkładać się po połowie. Tak sensacyjny przebieg drugiej tury wyborów nie był niespodzianką. W Wilnie powszechnie spekulowano, że jeśli różnica głosów będzie minimalna, należy się liczyć z protestem przegranego kandydata.
- Gdybym zaskarżył wyniki wyborów, byłoby to świadome zdyskredytowanie obrazu Litwy w oczach -powiedział Valdas Adamkus, którego natychmiast po głosowaniu zapytali o to dziennikarze.
Tymczasem
na korzyść <name type="person">Adamkusa</>. O północy po przeliczeniu prawie 99 procent głosów zwycięstwo <name type="person">Adamkusa</> było jasne - miał poparcie 52,2 procent.<br><q><transl>- Nie można mówić o tym, że istnieją dwie Litwy</></> - zgodnie, choć bez większego przekonania mówili w studiu telewizyjnym <name type="person">Adamkus</> i <name type="person">Prunskiene</>, obserwując ostatnią fazę liczenia głosów, które zaczęły rozkładać się po połowie. Tak sensacyjny przebieg drugiej tury wyborów nie był niespodzianką. W Wilnie powszechnie spekulowano, że jeśli różnica głosów będzie minimalna, należy się liczyć z protestem przegranego kandydata.<br><q><transl>- Gdybym zaskarżył wyniki wyborów, byłoby to świadome zdyskredytowanie obrazu Litwy w oczach</></> -powiedział <name type="person">Valdas Adamkus</>, którego natychmiast po głosowaniu zapytali o to dziennikarze.<br>Tymczasem
