o jego pracy w stowarzyszeniach polonijnych, w Bibliotece Polskiej, o prezesurze w wiedeńskim "Ognisku", o uzyskaniu, w maju 1892 roku, stopnia doktora praw, o zamiłowaniach filologicznych, o badaniu źródeł związanych z wczesnym okresem polskiego średniowiecza.<br><br>Nie wiemy, czy pani Maria odpowiadała mu na owe obszerne listy. Raczej wątpliwe, choć zapewne pochlebiało jej żywe zainteresowanie, uwielbienie, zafascynowanie, jakie objawiał młody człowiek o interesującej urodzie, ciemnych oczach o intensywnie skupionym wyrazie, czasem tylko dziwnymi błyskami zdradzających głęboko utajoną namiętność. Na początku znajomości przyjmowała chętnie zwierzenia Maksymiliana i sama zwierzała mu się, że nigdy miłości nie znała prawdziwej, gdyż ją ojciec własny, nie pytając