Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
CKM: Jednak poziom naszych żartownisiów nie jest zbyt wysoki.
SJL: Czy można do platfusów nosić ostrogi? Można. Ale nie należy nimi dzwonić. Zmartwychwstać mogą jedynie trupy. Żywym trudniej.
CKM: Czyżby brakowało nam elit intelektualnych?
SJL: Okno na świat można zasłonić gazetą. W przełomowych chwilach narodu wielu dłubie w nosie. Najczęściej pochodzą oni z rodzin, w których uważa się dłubanie w nosie za rzecz brzydką.
CKM: Ale wielu ma receptę na lepsze jutro.
SJL: Zawsze znajdą się Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga Belgijskiego wskazówki zachowania się w czas olbrzymich upałów. Pytasz dlaczego wyskakują ludzie z okrętu, który nie tonie? Spostrzegli, dokąd
SJL: Czy można do platfusów nosić ostrogi? Można. Ale nie należy nimi dzwonić. Zmartwychwstać mogą jedynie trupy. Żywym trudniej.
CKM: Czyżby brakowało nam elit intelektualnych?
SJL: Okno na świat można zasłonić gazetą. W przełomowych chwilach narodu wielu dłubie w nosie. Najczęściej pochodzą oni z rodzin, w których uważa się dłubanie w nosie za rzecz brzydką.
CKM: Ale wielu ma receptę na lepsze jutro.
SJL: Zawsze znajdą się Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga Belgijskiego wskazówki zachowania się w czas olbrzymich upałów. Pytasz dlaczego wyskakują ludzie z okrętu, który nie tonie? Spostrzegli, dokąd
CKM: Jednak poziom naszych żartownisiów nie jest zbyt wysoki.<br>SJL: Czy można do platfusów nosić ostrogi? Można. Ale nie należy nimi dzwonić. Zmartwychwstać mogą jedynie trupy. Żywym trudniej.<br>CKM: Czyżby brakowało nam elit intelektualnych?<br>SJL: Okno na świat można zasłonić gazetą. W przełomowych chwilach narodu wielu dłubie w nosie. Najczęściej pochodzą oni z rodzin, w których uważa się dłubanie w nosie za rzecz brzydką.<br>CKM: Ale wielu ma receptę na lepsze jutro.<br>SJL: Zawsze znajdą się Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga Belgijskiego wskazówki zachowania się w czas olbrzymich upałów. Pytasz dlaczego wyskakują ludzie z okrętu, który nie tonie? Spostrzegli, dokąd
