się tylko dokoła. Te małżeństwa, te rodziny, kochankowie i filantropijni założyciele żłobków to wszystko patałachy, którzy swoją miłością więcej szkody narobią, <page nr=234> niż zdziałają pięknego i dobrego. Miłość między kobietą i mężczyzną! Hm. Może mogłaby być i piękna, tylko że szpeci ją piętno niewolnictwa, które ten rodzaj miłości nieuchronnie za sobą pociąga. Jeżeli dwoje młodych ludzi się kocha, powinni to przed sobą taić, nie wypowiadać tego w żaden sposób, ba, taić nawet przed samym sobą. I w ten sposób chronić swoją niezależność. Przecież mimo to ta miłość będzie, ale jakaś wolna, niezależna i wykraczająca poza zmysły. Tak po ludzku, miłosiernie i ewangelicznie