najpóźniej?<br><br>LIPSKI<br>O siódmej gram w golfa, powiedzmy o ósmej. Byle przed śniadaniem.<br><br>KILER<br>No, cóż... To będzie trudne, ale da się zrobić.<br><br>LIPSKI<br>Jak się dobrze spiszesz, to dostaniesz premię.<br><br>KILER<br>Mówimy o premii, a nie widać zaliczki. Pięćdziesiąt procent dziś, pięćdziesiąt procent w piątek, zgoda?<br><br>LIPSKI<br>Zgoda.<br><br>Lipski pociąga nosem.<br><br>LIPSKI<br>Naprawdę masz tam pizzę?<br><br>KILER<br>A co?<br><br>LIPSKI<br>No, to dawaj! Zgłodniałem!<br><br>KILER<br>Wegetariańska - dwadzieścia dwa czterdzieści.<br><br>Lipski wyjmuje portfel z monogramem, a zeń pięćdziesięciozłotowy banknot. Kiler widzi, że w plastikowej przegródce, gdzie zwykle trzyma się zdjęcia bliskich, Lipski ma połówkę kolumbijskiego banknotu.<br><br><br><br>Scena 57.<br><br>RESTAURACJA NA POWIETRZU