Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
przepadnie, zdradliwa.
Ile razy udało się Róży osiągnąć rozpacz czy upokorzenie Rosjanina, że gospodin pułkownik czy statskij sowietnik, czy chociażby niefortunny, z miłości opętany praporszczyk - jąkał się, bladł, jak zbawienia duszy wyglądał dobrego słowa - odtrącała z radością: poszedł won, Mochu. Pocierp za tę twoją siostrzyczkę-kursistkę, kotkę bezwstydną, Moskiewkę, co podłymi sposobami zgubiła Michała.
Ile razy, powróciwszy z miasta, zamykała się w swoim pokoju, padała na kolana, tuliła głowę do krawędzi łóżka, biła pięścią o podłogę, dusiła się w łkaniu i synek Kazio stukał drobną rączką do drzwi, a ona wciskała szal do ust, żeby nie krzyczeć głośno, kiedy potem stawała
przepadnie, zdradliwa. <br>Ile razy udało się Róży osiągnąć rozpacz czy upokorzenie Rosjanina, że gospodin pułkownik czy statskij sowietnik, czy chociażby niefortunny, z miłości opętany praporszczyk - jąkał się, bladł, jak zbawienia &lt;page nr=18&gt; duszy wyglądał dobrego słowa - odtrącała z radością: poszedł won, Mochu. Pocierp za tę twoją siostrzyczkę-kursistkę, kotkę bezwstydną, Moskiewkę, co podłymi sposobami zgubiła Michała. <br>Ile razy, powróciwszy z miasta, zamykała się w swoim pokoju, padała na kolana, tuliła głowę do krawędzi łóżka, biła pięścią o podłogę, dusiła się w łkaniu i synek Kazio stukał drobną rączką do drzwi, a ona wciskała szal do ust, żeby nie krzyczeć głośno, kiedy potem stawała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego