Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
barwny, że meble w poczekalni są pokryte aksamitem,
że moja kołdra jest z błękitnego jedwabiu... Wszystko
to przestało być codzienne i nabrało blasku, barwy i smaku,
dopiero teraz, gdy można było opowiedzieć o tym - tam.


Ale na dnie tego wszystkiego, od początku, od chwili pierwszego
spotkania była - Adela.

Adela pochmurna, pogardliwa i wyniosła, Adela stroniąca
ode mnie, Adela nie zdająca się niemal mnie widzieć.


I to przez Adelę właśnie talerze, na których jadłam,
stały się z czasem złote, a "srebrny mój kubek"
mienił się tęczą szmaragdów, diamentów, szafirów
i rubinów...

To przez Adelę zrodziły się najniespodzianiej
w świecie owe dobra należące
barwny, że meble w poczekalni są pokryte aksamitem, <br>że moja kołdra jest z błękitnego jedwabiu... Wszystko <br>to przestało być codzienne i nabrało blasku, barwy i smaku, <br>dopiero teraz, gdy można było opowiedzieć o tym - tam. <br><br><br>Ale na dnie tego wszystkiego, od początku, od chwili pierwszego <br>spotkania była - Adela. <br><br>Adela pochmurna, pogardliwa i wyniosła, Adela stroniąca <br>ode mnie, Adela nie zdająca się niemal mnie widzieć. <br><br><br>I to przez Adelę właśnie talerze, na których jadłam, <br>stały się z czasem złote, a "srebrny mój kubek" <br>mienił się tęczą szmaragdów, diamentów, szafirów <br>i rubinów... <br><br>To przez Adelę zrodziły się najniespodzianiej <br>w świecie owe dobra należące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego