Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
w twarz i czy zdolna byłaby zamordować własne dziecko. Było coś potwornie niedorzecznego w tym posądzeniu. Czerwona, aniołkowata twarz Heli, otoczona brązowymi loczkami, wargi wilgotne i lśniące jak czereśnie po deszczu, podbródek biały, uwydatniający się w uśmiechu, i rzęsy rzucające wstydliwie cienie na różowe policzki - wszystko to zdawało się przeczyć pogłoskom o panu Albinie, Huculskim i uduszeniu dziecka.
A jednak...
Roman często posługiwał się lustrem. Stawał w takim miejscu rewiru, że widział Helę wyodrębniającą się od reszty bufetu czasem tylko kawiarka Olga i jej pomocnica, dwie białe ruchliwe istoty, ukazywały się na chwilę i znikały poza brzegiem lustra pozostawała tylko Hela
w twarz i czy zdolna byłaby zamordować własne dziecko. Było coś potwornie niedorzecznego w tym posądzeniu. Czerwona, aniołkowata twarz Heli, otoczona brązowymi loczkami, wargi wilgotne i lśniące jak czereśnie po deszczu, podbródek biały, uwydatniający się w uśmiechu, i rzęsy rzucające wstydliwie cienie na różowe policzki - wszystko to zdawało się przeczyć pogłoskom o panu Albinie, Huculskim i uduszeniu dziecka.<br>A jednak...<br>Roman często posługiwał się lustrem. Stawał w takim miejscu rewiru, że widział Helę wyodrębniającą się od reszty bufetu czasem tylko kawiarka Olga i jej pomocnica, dwie białe ruchliwe istoty, ukazywały się na chwilę i znikały poza brzegiem lustra pozostawała tylko Hela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego