Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 28.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
zdrowie


Dziś jest jedna lista oczekujących na przyjęcie do szpitala. Mają być dwie. Ministerstwo chce podzielić pacjentów na "pilnych" i tych, którzy mogą czekać.
O przynależności do danej grupy ma decydować stan zdrowa pacjentów. "Pilni" będą przyjmowani lub operowani w pierwszej kolejności. Ci z orzeczonym przez lekarzy "małym prawdopodobieństwem szybkiego pogorszenia zdrowia" poczekają na wolne miejsce.
- Administracyjne dzielenie pacjentów? Przecież stan zdrowia się zmienia. Może być tak, że kilka godzin po tej selekcji stabilny pacjent będzie wymagał natychmiastowego przyjęcia - dziwi się dyrektor zielonogórskiego szpitala Waldemar Taborski.


Zrobić nie sposób



Dyrektor ds. medycznych gorzowskiego szpitala Stanisław Baliński uważa, że ministerialny pomysł jest
zdrowie&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;intro&gt;Dziś jest jedna lista oczekujących na przyjęcie do szpitala. Mają być dwie. Ministerstwo chce podzielić pacjentów na "pilnych" i tych, którzy mogą czekać.<br>O przynależności do danej grupy ma decydować stan zdrowa pacjentów. "Pilni" będą przyjmowani lub operowani w pierwszej kolejności. Ci z orzeczonym przez lekarzy "małym prawdopodobieństwem szybkiego pogorszenia zdrowia" poczekają na wolne miejsce. <br>- Administracyjne dzielenie pacjentów? Przecież stan zdrowia się zmienia. Może być tak, że kilka godzin po tej selekcji stabilny pacjent będzie wymagał natychmiastowego przyjęcia - dziwi się dyrektor zielonogórskiego szpitala Waldemar Taborski.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;tit&gt;Zrobić nie sposób&lt;/&gt;<br><br><br><br>Dyrektor ds. medycznych gorzowskiego szpitala Stanisław Baliński uważa, że ministerialny pomysł jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego