Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
łamaną angielszczyzną. - Czy
możemy zaraz odjechać?
- Załadujemy bagaże na wozy i natychmiast wyruszamy do farmy pana
Clarka. Chcemy jak najprędzej stanąć na miejscu - potwierdził Bentley.
Wyszli przed dworzec. W mdłym świetle latarń ręcznych Tomek ujrzał
dwa wozy na wysoko osadzonych osiach, o dużych tylnych i mniejszych
przednich kołach. Do każdego pojazdu zaprzęgnięte były po trzy pary
jednogarbnych wielbłądów. Jak się później Tomek dowiedział, zaprzęg z
ośmiu wielbłądów mógł nawet przez piaszczystą pustynię ciągnąć bez
zbytniego wysiłku wóz z ładunkiem trzech ton.
Czterech niskich krajowców o ziemistym kolorze skóry i głowach
pokrytych wełnistymi włosami szybko załadowało bagaże. Łowcy wsiedli na
drugi wóz
łamaną angielszczyzną. - Czy<br>możemy zaraz odjechać?<br> - Załadujemy bagaże na wozy i natychmiast wyruszamy do farmy pana<br>Clarka. Chcemy jak najprędzej stanąć na miejscu - potwierdził Bentley.<br> Wyszli przed dworzec. W mdłym świetle latarń ręcznych Tomek ujrzał<br>dwa wozy na wysoko osadzonych osiach, o dużych tylnych i mniejszych<br>przednich kołach. Do każdego pojazdu zaprzęgnięte były po trzy pary<br>jednogarbnych wielbłądów. Jak się później Tomek dowiedział, zaprzęg z<br>ośmiu wielbłądów mógł nawet przez piaszczystą pustynię ciągnąć bez<br>zbytniego wysiłku wóz z ładunkiem trzech ton.<br> Czterech niskich krajowców o ziemistym kolorze skóry i głowach<br>pokrytych wełnistymi włosami szybko załadowało bagaże. Łowcy wsiedli na<br>drugi wóz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego