obowiązków, trudno pozyskać nowych, pogarsza się poziom obserwacji. Kolejną bolączką jest niska jakość przyrządów dostarczanych m.in. przez "Zootechnikę". Do prac terenowych nie są odpowiednie standardowe nysy i żuki. W Instytucie trzeba pomyśleć o budowie nadwozia dostosowanego do potrzeb pomiarowych i socjalnych. Ciągle aktualny, sygnalizowany od lat pozostaje problem wyposażenia pomiarowców w spodnie gumowe i pontony.<br>W Oddziale przewiduje się automatyzację pomiarów przepływu, poziomu wód gruntowych, wysokości opadu oraz zbierania i przekazywania danych. Postępuje komputeryzacja przygotowania danych pomiarowych. Niezbędny jest kserograf.&lt;/&gt; <br>Mgr Kazimierz Kondal, zastępca dyrektora Oddziału we Wrocławiu: <br>&lt;who1&gt;Oddział utrzymuje sieć hydrologiczną wg standardów Instytutu. Ma również dwie stacje hydrologiczno