nie miał tej dynamicznej natury i mało go obchodziły komplementy przypadkiem napotkanych ludzi, wolał je słyszeć raczej od pań, które umiejętnie adorował. Takich randek miał wiele, bo należało do dobrego tonu spotkać się pannie z pisarzem, którego nazwisko nie schodziło ze szpalt czasopism. Marysia przymykała na to oko, sama również popadała w zachwyt nad coraz to innymi "apollami", całe szczęście nie na długo. Ale któż w tym wieku nie szuka przygód. Każdemu wydaje się, że jest piękny, nadzwyczaj interesujący i wysokiego wzrostu. Gdy się ma około trzydziestki, świat stoi otworem, zwłaszcza gdy się zdobyło już trochę sławy, ma się już doświadczenia