Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
sukna, które wykańczał specjalista-folusznik, formując w stępach. Własnej roboty były kapelusze, plecione ze słomy, proste obuwie - kierpce z jednego kawałka skory, chodaki z łyka. W domu dziewczyny haftowały, tylko bardziej skomplikowane zadania powierzano specjalistkom, kobietom ubogim, które zarabiały zajmując się haftem i szyciem. Wierzchnie części stroju, męskie kamizele, sukmany, portki góralskie, kobiece gorsety, płaszcze, kacabajki, zamawiano u krawców miejskich. Kupowano także gotowe części stroju na targowiskach (np. sukmany krakowskie). Tańsi od miasteczkowych byli wędrujący po wsiach krawcy, przeważnie Żydzi z małych miasteczek. Obuwie kupowano w mieście, w licznie występujących warsztatach szewskich. Rzadziej można było spotkać kapeluszników, zajmujących się wyrobem filcowych
sukna, które wykańczał specjalista-folusznik, formując w stępach. Własnej roboty były kapelusze, plecione ze słomy, proste obuwie - kierpce z jednego kawałka skory, chodaki z łyka. W domu dziewczyny haftowały, tylko bardziej skomplikowane zadania powierzano specjalistkom, kobietom ubogim, które zarabiały zajmując się haftem i szyciem. Wierzchnie części stroju, męskie kamizele, sukmany, portki góralskie, kobiece gorsety, płaszcze, kacabajki, zamawiano u krawców miejskich. Kupowano także gotowe części stroju na targowiskach (np. sukmany krakowskie). Tańsi od miasteczkowych byli wędrujący po wsiach krawcy, przeważnie Żydzi z małych miasteczek. Obuwie kupowano w mieście, w licznie występujących warsztatach szewskich. Rzadziej można było spotkać kapeluszników, zajmujących się wyrobem filcowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego