Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
Nie może być inaczej!
Odwrócił się szybko i wskazał ręką.
- Patrzcie państwo! Ten pień sterczy naprzeciwko okien bawialni. Oficer, leżący na łóżku i rozmyślający nad wyborem schowka, patrzył przez okna przez długie zapewne godziny... Dojrzał to gniazdo... Wtedy niewątpliwie zrodził się w jego głowie ten pomysł. Musi wyjść z domu potajemnie ze swoim ciężarem. Do lasu by może nie doszedł, bo ma nogi obolałe, a to gniazdo jest blisko. Może mu się uda... Dokoła pnia rosną chaszcze, nikt tu nie zachodzi... I udało mu się. Panie profesorze! Jestem najpewniejszy, że znaleźliśmy schowek, najzupełniej pewny!
- Drabinę! Dawajcie prędko drabinę! - wołał siwobrody pan
Nie może być inaczej!<br>Odwrócił się szybko i wskazał ręką.<br>- Patrzcie państwo! Ten pień sterczy naprzeciwko okien bawialni. Oficer, leżący na łóżku i rozmyślający nad wyborem schowka, patrzył przez okna przez długie zapewne godziny... Dojrzał to gniazdo... Wtedy niewątpliwie zrodził się w jego głowie ten pomysł. Musi wyjść z domu potajemnie ze swoim ciężarem. Do lasu by może nie doszedł, bo ma nogi obolałe, a to gniazdo jest blisko. Może mu się uda... Dokoła pnia rosną chaszcze, nikt tu nie zachodzi... I udało mu się. Panie profesorze! Jestem najpewniejszy, że znaleźliśmy schowek, najzupełniej pewny!<br>- Drabinę! Dawajcie prędko drabinę! - wołał siwobrody pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego