Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
gwiazdą tego formatu, żeby za jego samochodem biegały rozentuzjazmowane nastolatki, ale zdarzało się, że po koncertach, które prowadził, pod garderobą stały jakieś małolaty i uporczywie błagały o autografy. Śmieszyło mnie to do momentu, kiedy zaproponował mi, żebym nauczyła się podrabiać jego podpis i sfabrykowała go na setce zdjęć, które on potem będzie rozdawać.

Orszak gwiazdy
Żaden król nie zaistnieje bez swojego dworu. Tak samo gwiazda potrzebuje wpatrzonych w nią zachwyconych oczu. Z daleka - wielbicielek, z bliska - swojego własnego orszaku. Najczęściej jest to paczka z tej samej bajki, czyli koledzy i koleżanki z pracy.
- Kiedy wchodziłam do Igorowego biura, czułam się jak intruz
gwiazdą tego formatu, żeby za jego samochodem biegały rozentuzjazmowane nastolatki, ale zdarzało się, że po koncertach, które prowadził, pod garderobą stały jakieś małolaty i uporczywie błagały o autografy. Śmieszyło mnie to do momentu, kiedy zaproponował mi, żebym nauczyła się podrabiać jego podpis i sfabrykowała go na setce zdjęć, które on potem będzie rozdawać.<br><br>Orszak gwiazdy<br>Żaden król nie zaistnieje bez swojego dworu. Tak samo gwiazda potrzebuje wpatrzonych w nią zachwyconych oczu. Z daleka - wielbicielek, z bliska - swojego własnego orszaku. Najczęściej jest to paczka z tej samej bajki, czyli koledzy i koleżanki z pracy.<br>- Kiedy wchodziłam do Igorowego biura, czułam się jak intruz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego