Olimpiadę 2010 zostawcie w spokoju i nie trujcie ludziom zdrowia. Przyjdą następni, zajmą się nią, gdy Polskę stać będzie na więcej.<br>&lt;au&gt;Władysław Stopka&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;"Zwyciężyła" mniejszość...&lt;/tit&gt;<br><br>Wiadomość o przegranej miasta Zakopanego w walce o Olimpiadę w 2006 r. poruszyła wszystkie środowiska sportowe w Polsce.<br>Szczególnie dotknęło to mieszkańców Zakopanego, Miasta Kandydata, poważnie zaangażowanego w przygotowania do imprezy. Obok entuzjastów sportu przeżywają to również przeciętni zakopiańczycy, którzy z wydarzeniem tym łączyli nadzieję na zyski z wynajmu lokali dla rzesz turystów i gości z całego świata. Popłynęłyby &lt;dialect&gt;"dutki"&lt;/&gt; zarówno do budżetu miasta jak również do kieszeni prywatnych.<br>Z zupełnie innym odcieniem przyjęli tę wiadomość