Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
stolicy.
- Panie Malutki! - krzyknął ktoś z szeregu. Chłopak obejrzał się gwałtownie, jakby uderzony z tyłu w ramię. Z jezdni machał ku niemu ręką Emil Kosiorek idący w karnych szeregach. Dźwigał drążek transparentu, wolną dłonią witał ulubionego nauczyciela, z którym kiedyś, zamiast "przerabiać" początki "matury", spędzał długie godziny jako pilny słuchacz powstaniowych przygód.
Tyrolski odmachnął mu ręką i ruszył w kierunku przeciwnym. Jego rzucony tu, na ulicy; pseudonim wprawił go w stan dziwnego zamętu:
Dwa tygodnie, które minęły od wystąpienia z redakcji, Jerzy przeżył w apatii. Z ponurą satysfakcją obserwował upadek "Głosu Pokolenia". Pismo "siadło" od razu. Poczytność zmniejszyła się gwałtownie, zainteresowanie
stolicy.<br>- Panie Malutki! - krzyknął ktoś z szeregu. Chłopak obejrzał się gwałtownie, jakby uderzony z tyłu w ramię. Z jezdni machał ku niemu ręką Emil Kosiorek idący w karnych szeregach. Dźwigał drążek transparentu, wolną dłonią witał ulubionego nauczyciela, z którym kiedyś, zamiast "przerabiać" początki "matury", spędzał długie godziny jako pilny słuchacz powstaniowych przygód.<br>&lt;page nr=508&gt; Tyrolski odmachnął mu ręką i ruszył w kierunku przeciwnym. Jego rzucony tu, na ulicy; pseudonim wprawił go w stan dziwnego zamętu:<br>Dwa tygodnie, które minęły od wystąpienia z redakcji, Jerzy przeżył w apatii. Z ponurą satysfakcją obserwował upadek "Głosu Pokolenia". Pismo "siadło" od razu. Poczytność zmniejszyła się gwałtownie, zainteresowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego