wstydzę się mówić, jak bardzo mi jest przykro! - powiedział prof. Mmaa.<br> Te słowa współczucia ukłuły dra Durchfreuda.<br> - Nie chcesz powiedzieć przez to, Mmaaś - rzekł, z trudem poruszając nadwichniętą szczęką - nie chcesz powiedzieć przez to, że ja nie mam prawa do tego, by wstydzić się za nich, że ja nie mam prawa do tego, by mi było przykro za to, co się stało, że ja nie mam prawa do poczuwania się do odpowiedzialności, że jestem tylko ofiarą...<br> - Zygmuś! - wykrzyknął Mmaa. - Jesteś podekscytowany i przewrażliwiony. Nie mogę ci tego brać za złe, ale...<br> Durchfreud przerwał mu:<br> - Nie jestem podekscytowany. Nie jestem przewrażliwiony. Przeciwnie