odsiadka w tzw. zawiasach. Pijany poseł lub urzędnik państwowy z immunitetem po spowodowaniu wypadku, nawet z ofiarami śmiertelnymi pokazuje gest Kozakiewicza i w dalszym ciągu może ustanawiać prawo. Za błędy w pracy jest się karanym. Parlamentarzysta również powinien odpowiadać za sknocone prawo. Pozwy lubelskich szpitali przeciw sejmowi wywołały konsternację wśród prawników, którzy także mają immunitety. Ministra, który spartolił robotę przenosi się na inne, często bardziej lukratywne stanowisko. Paranoja. Jak zachowają się sądy ? Pożyjemy, zobaczymy czy w Polsce prawo jest równe dla wszystkich ! <br>Czas skończyć z niechlujstwem legislacyjnym, tolerancją działalności nieudaczników w sejmie, przypadkowymi i bezkarnie łamiącymi prawo wszystkich "wysoko postawionych osób