Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na prezydenta. Walka wyborcza opierała się na prostych hasłach. Lider opozycji Wiktor Juszczenko nawoływał do walki z "bandycką władzą", premier Wiktor Janukowycz obiecywał spokój i zapewniał, że Ukraina nie zostanie sprzedana Zachodowi.
Kampania Juszczenki była niesłychanie wyrazista. Wzywał do wielkiego zrywu narodowego przeciwko rozkradającej kraj i gnębiącej naród władzy. Były premier i były szef banku centralnego ma bardzo rzeczowy i ciekawy program, ale na wiecach występuje z typowo populistycznymi hasłami. Władzę na Ukrainie - przekonuje - przejęli bandyci. Naród nie miał dotąd szansy, by się temu sprzeciwić. Teraz taka szansa się pojawiła: odbierzemy władzę bandytom i zaprowadzimy porządek i dobrobyt. Naszym wzorem jest
na prezydenta. Walka wyborcza opierała się na prostych hasłach. Lider opozycji Wiktor Juszczenko nawoływał do walki z "bandycką władzą", premier Wiktor Janukowycz obiecywał spokój i zapewniał, że Ukraina nie zostanie sprzedana Zachodowi.<br>Kampania Juszczenki była niesłychanie wyrazista. Wzywał do wielkiego zrywu narodowego przeciwko rozkradającej kraj i gnębiącej naród władzy. Były premier i były szef banku centralnego ma bardzo rzeczowy i ciekawy program, ale na wiecach występuje z typowo populistycznymi hasłami. Władzę na Ukrainie - przekonuje - przejęli bandyci. Naród nie miał dotąd szansy, by się temu sprzeciwić. Teraz taka szansa się pojawiła: odbierzemy władzę bandytom i zaprowadzimy porządek i dobrobyt. Naszym wzorem jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego