Rady Doradczej.<br>APAC, na której czele stoją takie osoby, jak były ambasador USA w Polsce Nicholas Rey czy były ambasador USA ds. kontroli zbrojeń generał Edward Rowny, stała się w ostatnim czasie poważnym i szanowanym w kręgach amerykańskiej elity politycznej przedstawicielem polskich interesów. Ale sami członkowie APAC mówią, że bez profesjonalnego lobbingu, zleconego przez nasz rząd, tracimy wyjątkową szansę, jaką daje nam pozycja jednego z najbliższych sojuszników USA.<br>- Lobbing nie czyni cudów, ale sprawia, że stajemy się słyszalni - mówi Joseph Zazyczny, jeden z doradców APAC, były sekretarz administracji stanu Pensylwania.<br>Spotkania przywódców obu państw, nawet najbardziej serdeczne, nie przekładają się na