Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tych poglądów jako narzuconego oszustwa, jak to się obecnie praktykuje, jest uproszczeniem: zakłada się, że nikt w to nie wierzył. Tak np. komentuje je Miłosz w głośnym "Zniewolonym umyśle", przełożonym bodaj na wszystkie języki europejskie. Podaje on powody, dla których intelektualiści przystali na tę blagę: widzieli tu okazję, by jednak propagować oświatę; można było poprzeć kulturę ludową; katolicy sądzili, że jest to konieczność dozwolona przez Boga, więc trzeba podejść metafizycznie itp., itp.
Wśród tych niezliczonych powodów brakowało jednego: że ktoś mógł uważać program rewolucyjny za słuszny.
Byli jednak tacy, zresztą jeszcze dziś się zdarzają. Ostatnio Klub Rzymski ogłosił przewidywanie, że wobec
tych poglądów jako narzuconego oszustwa, jak to się obecnie praktykuje, jest uproszczeniem: zakłada się, że nikt w to nie wierzył. Tak np. komentuje je Miłosz w głośnym "Zniewolonym umyśle", przełożonym bodaj na wszystkie języki europejskie. Podaje on powody, dla których intelektualiści przystali na tę blagę: widzieli tu okazję, by jednak propagować oświatę; można było poprzeć kulturę ludową; katolicy sądzili, że jest to konieczność dozwolona przez Boga, więc trzeba podejść metafizycznie itp., itp.<br>Wśród tych niezliczonych powodów brakowało jednego: że ktoś mógł uważać program rewolucyjny za słuszny.<br>Byli jednak tacy, zresztą jeszcze dziś się zdarzają. Ostatnio Klub Rzymski ogłosił przewidywanie, że wobec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego