Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
fiskusa, a i pań, którym dzisiaj ponad połowę zarobków zabierają alfonsi i chłopcy z miasta.

- Nie jestem upoważniony do formułowania takich wniosków - powiada Orszagh. I nie należy się dziwić. W Polsce, gdzie władza administracyjna pochodzi z nadania politycznego, nie sposób oczekiwać, że urzędnik z prawicowego nadania (PiS) powie głośno: zalegalizować prostytucję.

Stanowiska w sprawie nie mają nawet panie z Fundacji Przeciwko Handlowi Kobietami La Strada. - Może dlatego, że nie znamy pozytywnego modelu legalizacji - waży słowa Irena Dawid-Olczyk, szefowa La Strady. - A może i dlatego, że zalegalizowałaby ona działalność sutenerów, która dzisiaj jest karalna. Zresztą na pana prezydenta Kaczyńskiego złego słowa
fiskusa, a i pań, którym dzisiaj ponad połowę zarobków zabierają alfonsi i chłopcy z miasta.<br><br>- Nie jestem upoważniony do formułowania takich wniosków - powiada Orszagh. I nie należy się dziwić. W Polsce, gdzie władza administracyjna pochodzi z nadania politycznego, nie sposób oczekiwać, że urzędnik z prawicowego nadania (PiS) powie głośno: zalegalizować prostytucję.<br><br>Stanowiska w sprawie nie mają nawet panie z Fundacji Przeciwko Handlowi Kobietami La Strada. - Może dlatego, że nie znamy pozytywnego modelu legalizacji - waży słowa Irena Dawid-Olczyk, szefowa La Strady. - A może i dlatego, że zalegalizowałaby ona działalność sutenerów, która dzisiaj jest karalna. Zresztą na pana prezydenta Kaczyńskiego złego słowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego