Bytomiu. Domagają się 300 zł podwyżki.<br>Strajk jest rotacyjny - prowadzony w 12-godzinnych zmianach przez pielęgniarki, które mają czas wolny (są po pracy lub na urlopie). Dlatego pacjenci nie ucierpią w wyniku strajku.<br>Potwierdza to dyrektor szpitala Andrzej Tomczyk.<br>"Pielęgniarki nie odeszły od łóżek pacjentów. Nie ma utrudnień związanych z protestem" - powiedział PAP dyrektor.<br>"Nie stać nas na podwyżki, których żądają pielęgniarki. Poza tym podwyżki pensji powinny dotyczyć wszystkich pracowników, a nie tylko pielęgniarek" - uważa Tomczyk. Dlatego, według niego, strajku nie popierają inne organizacje związkowe działające w szpitalu.<br>"Nie chcę tego komentować. Powiem tylko, że przecież związek zawodowy pielęgniarek jest po