Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
nie utrzymało się na zbyt wysokim poziomie, nieraz spotkamy się też - co tu ukrywać - z artystycznymi pomyłkami. Gdy sam przed paru tygodniami rzuciłem się, wygłodniały, na tę książkę, pierwszym moim uczuciem było dość gruntowne rozczarowanie. Byłaby to wina niektórych przekładów, rezultat nie zamieszczenia utworów w wersji oryginalnej? Być może. Ale przecież wydawca napisał we Wstępie dość zdecydowanie: "Pieśni o Polsce oceniano rozmaicie pod względem estetycznym; zwykle oceny te nie były zbyt wysokie. Zarzucano tym utworom przede wszystkim pewną monotonię tematyczną jak formalną. Z takim sądem trzeba się zgodzić".
Mimo wszelkich tego rodzaju zastrzeżeń, warto chyba przeczytać te wiersze, warto je poznać
nie utrzymało się na zbyt wysokim poziomie, nieraz spotkamy się też - co tu ukrywać - z artystycznymi pomyłkami. Gdy sam przed paru tygodniami rzuciłem się, wygłodniały, na tę książkę, pierwszym moim uczuciem było dość gruntowne rozczarowanie. Byłaby to wina niektórych przekładów, rezultat nie zamieszczenia utworów w wersji oryginalnej? Być może. Ale przecież wydawca napisał we Wstępie dość zdecydowanie: "Pieśni o Polsce oceniano rozmaicie pod względem estetycznym; zwykle oceny te nie były zbyt wysokie. Zarzucano tym utworom przede wszystkim pewną monotonię tematyczną jak formalną. Z takim sądem trzeba się zgodzić".<br>Mimo wszelkich tego rodzaju zastrzeżeń, warto chyba przeczytać te wiersze, warto je poznać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego