Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
niego. Ludzie dziwili się, że właśnie do niego, ale ponieważ Matka Boska zapowiedziała, że jeszcze się pojawi, schodzili się, bo też chcieli zobaczyć.
Kaczmarowi objawiała się coraz częściej, nawet trzy razy w tygodniu. Jedynie on widział Matkę Boską, inni nie, bo nie byli godni. Nie tylko się ukazywała, ale także przekazywała ważne treści. On je zapisywał i potem odczytywał.
- Podobno ostrzegała, że jeśli nie zostanie wysłuchana, rząd będzie się zmieniał często. To się nawet sprawdziło. Ale pewnego razu miały być te przekazy. Zebrani modlą się, odmawiają różaniec. On krzyczy: Ludzie, Matka Boska! Wszyscy w płacz. Na kolana się rzucają. On wstał
niego. Ludzie dziwili się, że właśnie do niego, ale ponieważ Matka Boska zapowiedziała, że jeszcze się pojawi, schodzili się, bo też chcieli zobaczyć.<br>Kaczmarowi objawiała się coraz częściej, nawet trzy razy w tygodniu. Jedynie on widział Matkę Boską, inni nie, bo nie byli godni. Nie tylko się ukazywała, ale także przekazywała ważne treści. On je zapisywał i potem odczytywał.<br>&lt;q&gt;- Podobno ostrzegała, że jeśli nie zostanie wysłuchana, rząd będzie się zmieniał często. To się nawet sprawdziło. Ale pewnego razu miały być te przekazy. Zebrani modlą się, odmawiają różaniec. On krzyczy: Ludzie, Matka Boska! Wszyscy w płacz. Na kolana się rzucają. On wstał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego