Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 11.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
znacznie wzrosła liczba osób, które zgłaszają się ze złamaniami, skręceniami i potłuczeniami - mówi dyżurny chirurg z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ul. Hożej. - O ile zazwyczaj udzielamy pomocy najwyżej 6-7 osobom w ciągu 12-godzinnego dyżuru, to teraz pacjentów jest niemal trzykrotnie więcej. Jak niebezpieczny może być ubity śnieg, przekonała się 42-letnia Marzena Wolniak ze Śródmieścia.
- Wystarczył jeden nieostrożny krok. Przewróciłam się i poczułam ból w nadgarstku - opowiada. Wczoraj, wysiadając z samochodu na parkingu przed domem w al. Jana Pawła II 64, złamała rękę. - Czy będę starała się o odszkodowanie? Raczej nie. Szkoda czasu, zdrowia i pieniędzy. Zresztą i
znacznie wzrosła liczba osób, które zgłaszają się ze złamaniami, skręceniami i potłuczeniami - mówi dyżurny chirurg z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ul. Hożej. - O ile zazwyczaj udzielamy pomocy najwyżej 6-7 osobom w ciągu 12-godzinnego dyżuru, to teraz pacjentów jest niemal trzykrotnie więcej. Jak niebezpieczny może być ubity śnieg, przekonała się 42-letnia Marzena Wolniak ze Śródmieścia. <br>- Wystarczył jeden nieostrożny krok. Przewróciłam się i poczułam ból w nadgarstku - opowiada. Wczoraj, wysiadając z samochodu na parkingu przed domem w al. Jana Pawła II 64, złamała rękę. - Czy będę starała się o odszkodowanie? Raczej nie. Szkoda czasu, zdrowia i pieniędzy. Zresztą i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego