Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
piętno października. Wcześnie zapadał zmierzch, robiło się chłodno. Przed kinem Gordon zatrzymał się i obejrzał plakat. Wyświetlano film kryminalny.
- Jean Gabin - przeczytał Gordon i postanowił obejrzeć tego aktora, którego bardzo cenił. Spoglądał na ekran, ale przed oczami ciągle miał jeszcze Izoldę. Myślał o niej bezustannie... Wspominał jej zaciśnięte usta i przenikało go uczucie goryczy. Więc dziewczyna nowoczesna, która w dodatku żyła dwa lata z Krummlem, nie zna smaku pocałunku? Jakież to smutne!
Po skończonym seansie wyszedł z kina. Od roku nie palił, a teraz podrażnił go aromat amerykańskich papierosów. Rozejrzał się i zobaczył z daleka sylwetkę Izoldy. Przebił się przez tłum
piętno października. Wcześnie zapadał zmierzch, robiło się chłodno. Przed kinem Gordon zatrzymał się i obejrzał plakat. Wyświetlano film kryminalny.<br>- Jean Gabin - przeczytał Gordon i postanowił obejrzeć tego aktora, którego bardzo cenił. Spoglądał na ekran, ale przed oczami ciągle miał jeszcze Izoldę. Myślał o niej bezustannie... Wspominał jej zaciśnięte usta i przenikało go uczucie goryczy. Więc dziewczyna nowoczesna, która w dodatku żyła dwa lata z Krummlem, nie zna smaku pocałunku? Jakież to smutne!<br>Po skończonym seansie wyszedł z kina. Od roku nie palił, a teraz podrażnił go aromat amerykańskich papierosów. Rozejrzał się i zobaczył z daleka sylwetkę Izoldy. Przebił się przez tłum
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego