Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mężczyznę, któremu w ostatnią niedzielę czerwca sprzedał swoje szare Audi na giełdzie w Wałbrzychu i kiedy jego kumpel ze wsi J. potwierdził, że był razem z nim przy kupnie wozu i przekazywaniu go w S. Damianowi B.
Dopiero teraz, mając te zeznania w ręku, komisarz Janusz R. uznał, że może przesłuchiwać głównego podejrzanego. Wprawdzie rewizja w jego mieszkaniu na osiedlu Żaboty nie dała żadnych rezultatów, jednak wszystkie poszlaki układały się w logiczną całość.
Rozpatrując każde działanie Damiana B. z osobna, nie można mu było niczego zarzucić. Podając w szpitalu fałszywe dane może się teraz tłumaczyć szokiem, nie jest prawem zabronione wysyłać
mężczyznę, któremu w ostatnią niedzielę czerwca sprzedał swoje szare Audi na giełdzie w Wałbrzychu i kiedy jego kumpel ze wsi J. potwierdził, że był razem z nim przy kupnie wozu i przekazywaniu go w S. Damianowi B.<br>Dopiero teraz, mając te zeznania w ręku, komisarz Janusz R. uznał, że może przesłuchiwać głównego podejrzanego. Wprawdzie rewizja w jego mieszkaniu na osiedlu Żaboty nie dała żadnych rezultatów, jednak wszystkie poszlaki układały się w logiczną całość.<br>Rozpatrując każde działanie Damiana B. z osobna, nie można mu było niczego zarzucić. Podając w szpitalu fałszywe dane może się teraz tłumaczyć szokiem, nie jest prawem zabronione wysyłać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego