Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić.
- Narada została przerwana - próbował się bronić przestraszony prezes.
- Należało oznajmić, że pan przerywa posiedzenie. Jednakże pan tego nie zrobił.
- Zapomniałem, przepraszam.
Minister wojny spojrzał na zegarek.
- Panowie, król dał nam dziesięć minut. Cztery minuty przeszły. Więc się nie kłóćmy. Jestem wojskowy i muszę spełnić wyraźny rozkaz królewski.
Miał się czego obawiać biedny prezes ministrów; na stole leżał arkusz papieru, na którym wyraźnie napisane było niebieskim ołówkiem:

Dobrze, niech będzie wojna.

Łatwo było udawać odważnego wtedy, ale teraz trudno za nieostrożnie napisane słowa odpowiadać. Zresztą, co
się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić.<br>- Narada została przerwana - próbował się bronić przestraszony prezes.<br>- Należało oznajmić, że pan przerywa posiedzenie. Jednakże pan tego nie zrobił.<br>- Zapomniałem, przepraszam.<br>Minister wojny spojrzał na zegarek.<br>- Panowie, król dał nam dziesięć minut. Cztery minuty przeszły. Więc się nie kłóćmy. Jestem wojskowy i muszę spełnić wyraźny rozkaz królewski.<br>Miał się czego obawiać biedny prezes ministrów; na stole leżał arkusz papieru, na którym wyraźnie napisane było niebieskim ołówkiem:<br><br>Dobrze, niech będzie wojna.<br><br>Łatwo było udawać odważnego wtedy, ale teraz trudno za nieostrożnie napisane słowa odpowiadać. Zresztą, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego