nie jest żadną władzą, że każdy z osobna musi być wyraźnie poinformowany, iż może w ogóle odmówić rozmowy. Innymi słowy, przyjdą tylko ci, którzy się na to godzą, to musi być - rzecze do tłumacza - bez ogródek wyjaśnione.<br> Gdy ten znika za drzwiami gabinetu, superintendent Tai Lam mówi mi, że niewiele przewiduje odmów. Życie tu jest monotonne, to są wszystko ludzie już po wyroku, zasądzeni, niczego nie ryzykują i będzie to dla nich jakieś urozmaicenie dnia powszedniego, oderwanie od pracy fizycznej, która obowiązuje w zasadzie wszystkich i jest uważana za swoistą terapię.<br> Reporter ma jednak jeszcze kilka pytań, wynikłych ze ślęczenia nad