to<br>podobne, zamiast żeby za mąż... Taki czy owaki, ale zawsze mąż. Jedno<br>drugie przynajmniej wesprze. A nie goście i goście. Goście przyjdą i<br>pójdą, a wiecznie się młodym nie będzie...<br> Rozszlochała się panna Róża. Wybiegła z twarzą w dłoniach, a nawet<br>zapomniała zabrać ten przepis na sernik, który spisany przeze mnie,<br>według słów matki, leżał na stole.<br> - Wzięła choć ten przepis?<br> - Zapomniała - powiedziałem.<br> - A to i lepiej, bo niewarte są. Tak tylko uległam. - I jakby<br>podsycając w sobie tę zdawałoby się aż zawziętą, choć nie bardzo<br>zrozumiałą niechęć wobec panien Ponckich, powiedziała: - Jeszcze daj im<br>taki przepis, co go dotąd nikomu