Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
niemowlęcych kołderek, infantylnych parasolek, zalotnych kokard, kolorowej babskiej bielizny - i wrzucenia szkaradzieństwa do wody.
Schylił się i szarpnął koc.
Gwałtowny ruch rozhuśtał parasolkę, kołysała się wdzięcznie i niezdecydowanie w lewo i w prawo, szurnął nogą, jakby odrzucał padalca. Blok frunął w górę pierwszą cienką kartką okładki, zwinęła się w rulonik przezroczysta kalka.
Znieruchomiał z rękami pełnymi brązowo-rudej kraty i drobiazgów.
Z pierwszej sztywnej wkładki rysunkowej patrzył na niego roześmiany Siwy.
10
Ołówek najbardziej zwykły ze wszystkich szkolnych ołówków. Zielony. Grafit miękki w sam raz, z tych, co we właściwej ręce rozłożą czerń na "siedemnaście natężeń". (Nie taki zwykły jednak.) Ktoś
niemowlęcych kołderek, infantylnych parasolek, zalotnych kokard, kolorowej babskiej bielizny - i wrzucenia szkaradzieństwa do wody.<br>Schylił się i szarpnął koc.<br>Gwałtowny ruch rozhuśtał parasolkę, kołysała się wdzięcznie i niezdecydowanie w lewo i w prawo, szurnął nogą, jakby odrzucał padalca. Blok frunął w górę pierwszą cienką kartką okładki, zwinęła się w rulonik przezroczysta kalka. <br>Znieruchomiał z rękami pełnymi brązowo-rudej kraty i drobiazgów. <br>Z pierwszej sztywnej wkładki rysunkowej patrzył na niego roześmiany Siwy.<br>10<br>Ołówek najbardziej zwykły ze wszystkich szkolnych ołówków. Zielony. Grafit miękki w sam raz, z tych, co we właściwej ręce rozłożą czerń na "siedemnaście natężeń". (Nie taki zwykły jednak.) Ktoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego