Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
sam ze Sztuką w chwili całkowitego obnażenia się prze Nią. Odkryłem oto, że hrabianka gra po raz kilkudziesiątyktóryś ten sam "kawałek", myląc się w tych samych miejscach, - z purpurowymi wypiekami uniesienia na policzkach. Z oczami, płonącymi tak, jak płoną wyjątkowo pobudliwym wirtuozom w artystycznym orgazmie. Była przede mną kompletnie naga przy tym fortepianie, w zapiętej pod szyję sukience, kiedy ja otworzyłem drzwi. Naga i piękna w tej swojej nagości. Pulsująca niepohamowanym temperamentem marnowanym na sonaty, których nie potrafiła zagrać, choć tak strasznie, tak namiętnie tego pragnęła.
Biedna Matylda de la Mole! Ileż dałaby mi do myślenia ta scena, gdybym był odrobinę dojrzalszy
sam ze Sztuką w chwili całkowitego obnażenia się prze Nią. Odkryłem oto, że hrabianka gra po raz kilkudziesiątyktóryś ten sam "kawałek", myląc się w tych samych miejscach, - z purpurowymi wypiekami uniesienia na policzkach. Z oczami, płonącymi tak, jak płoną wyjątkowo pobudliwym wirtuozom w artystycznym orgazmie. Była przede mną kompletnie naga przy tym fortepianie, w zapiętej pod szyję sukience, kiedy ja otworzyłem drzwi. Naga i piękna w tej swojej nagości. Pulsująca niepohamowanym temperamentem marnowanym na sonaty, których nie potrafiła zagrać, choć tak strasznie, tak namiętnie tego pragnęła. <br> Biedna Matylda de la Mole! Ileż dałaby mi do myślenia ta scena, gdybym był odrobinę dojrzalszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego