Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
czy może raczej organizacyjne.
Nie bardzo znam się na szczegółach technicznych. Mój własny, domowy telefon podłączony był do sieci komputerowej. Nawet nie wiem, gdzie znajdowała się centrala. O wyznaczonej godzinie dzwoniłam pod numer, jaki mi podano. Odzywała się automatyczna sekretarka. Wprowadzałam mój numer identyfikacyjny. Miły głos w słuchawce mówił "życzę przyjemnej pracy". I już byłam na linii. Jeden z wielu telefonów, który zaczyna się na 0-700...
Mężczyźni, którzy do nas dzwonili, płacili 3,60 zł za minutę, potem podwyższono stawkę na 4,70 zł..
To było wygodne. Nie musiałam nigdzie chodzić do pracy. Siedziałam albo leżałam, u siebie w domu
czy może raczej organizacyjne.&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;Nie bardzo znam się na szczegółach technicznych. Mój własny, domowy telefon podłączony był do sieci komputerowej. Nawet nie wiem, gdzie znajdowała się centrala. O wyznaczonej godzinie dzwoniłam pod numer, jaki mi podano. Odzywała się automatyczna sekretarka. Wprowadzałam mój numer identyfikacyjny. Miły głos w słuchawce mówił "życzę przyjemnej pracy". I już byłam na linii. Jeden z wielu telefonów, który zaczyna się na 0-700... <br>Mężczyźni, którzy do nas dzwonili, płacili 3,60 zł za minutę, potem podwyższono stawkę na 4,70 zł.. <br>To było wygodne. Nie musiałam nigdzie chodzić do pracy. Siedziałam albo leżałam, u siebie w domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego