Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
widzisz siebie na ekranie?
Nie, żal mi było tej dziewczyny, którą grałam. A poza tym płakałam, bo uważałam, że jestem tam gruba i brzydka. Przytyłam do filmu 10 kilogramów.
CKM: Nie było ci przykro, kiedy prawie wszyscy polscy krytycy uznali "Na koniec świata" za zły film?
Pewnie, że było mi przykro. I byłam bardzo zdziwiona, że recenzje są aż tak złe. Ale... Co mnie to obchodzi.
CKM: Podobno podrywałaś Domogarowa na planie?
Jestem kobietą i to o moje względy trzeba się starać.
CKM: OK. Podrywał cię Domogarow?
Na planie cały czas była jego narzeczona...
CKM: Ale od czasu do czasu oko
widzisz siebie na ekranie?<br>&lt;WHO2&gt; Nie, żal mi było tej dziewczyny, którą grałam. A poza tym płakałam, bo uważałam, że jestem tam gruba i brzydka. Przytyłam do filmu 10 kilogramów.<br>CKM: Nie było ci przykro, kiedy prawie wszyscy polscy krytycy uznali "Na koniec świata" za zły film?<br>&lt;WHO2&gt; Pewnie, że było mi przykro. I byłam bardzo zdziwiona, że recenzje są aż tak złe. Ale... Co mnie to obchodzi.<br>CKM: Podobno podrywałaś Domogarowa na planie?<br>&lt;WHO2&gt; Jestem kobietą i to o moje względy trzeba się starać.<br>CKM: OK. Podrywał cię Domogarow?<br>&lt;WHO2&gt; Na planie cały czas była jego narzeczona...<br>CKM: Ale od czasu do czasu oko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego