Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
w całości.
Więc pytałem o różne rzeczy, a na koniec ośmieliłem się zadać mu
pytanie osobiste.
- A pan? Był pan za Dmowskim czy Piłsudskim, doktorze?
- Ani za jednym, ani za drugim.
Endeków nie cierpiałem.
A piłsudczycy, kiedy dorwali się do władzy, dużo złego Polsce
zrobili - powiedział zmywając spirytusem ślady po przylepcu na moich
pośladkach, w czym zresztą mogła go wyręczyć instrumentariuszka.
- Więc PPS? - zagadnąłem przypuszczając, że tam kierowały jego
sympatie.
- Nie.
Nie należałem nigdy do żadnej partii politycznej.
Piłsudski to była postać.
A Dmowski, cóż można o nim powiedzieć.
- Obaj tu byli! - wyrwało mi się i raptem pożałowałem, że nie
ugryzłem
w całości.<br> Więc pytałem o różne rzeczy, a na koniec ośmieliłem się zadać mu<br>pytanie osobiste.<br> - A pan? Był pan za Dmowskim czy Piłsudskim, doktorze?<br> - Ani za jednym, ani za drugim.<br> Endeków nie cierpiałem.<br> A piłsudczycy, kiedy dorwali się do władzy, dużo złego Polsce<br>zrobili - powiedział zmywając spirytusem ślady po przylepcu na moich<br>pośladkach, w czym zresztą mogła go wyręczyć instrumentariuszka.<br> - Więc PPS? - zagadnąłem przypuszczając, że tam kierowały jego<br>sympatie.<br> - Nie.<br> Nie należałem nigdy do żadnej partii politycznej.<br> Piłsudski to była postać.<br> A Dmowski, cóż można o nim powiedzieć.<br> - Obaj tu byli! - wyrwało mi się i raptem pożałowałem, że nie<br>ugryzłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego