powód, zgadzam się z panem, doktorze, i mogę sobie teraz wyobrazić, czym jest dla pana ta dżuma". "Tak. Nigdy nie kończącą się klęską". "Kto pana tego wszystkiego nauczył, doktorze?". "Cierpienie" - pada natychmiastowa odpowiedź.<br>Paneloux umiera prosząc, aby go pozostawiono w samotności gdyż "duchowni nie mają przyjaciół, wszystko powierzyli Bogu". Sadzik przytakiwał może w lekturze tej prośbie o samotną śmierć, ale z innych względów.<br>Więc wstęp do Księgi Hioba, którego odbitka szczotkowa (dzięki uprzejmości przyjaciół zmarłego) leży przede mną. Niewątpliwie piękny, najpiękniejszy ze wszystkich znanych mi rzeczy Sadzika, kto wie czy nie dlatego właśnie że "bardzo osobisty, wręcz autobiograficzny". Księga Hioba, postawiony