Nie płacze, takie to spokojne, a jak się do mnie śmiała, jak byłam ostatnio u Małgosi, to w ogóle, aj tam, najpierw mnie nie poznała, bo zapomniała, bo już dawno nie byłam, a potem, jak już przyzwyczaiła się, oswoiła się to tak się zaczęła cieszyć, jak jej puściłam kasetkę z ptaszkami, i tak śpiewały ptaszki a ona tak, taka słodka i słodka <gap> córka jak to dobrze, że ty jesteś na tym świecie, że cię mamusia urodziła a ona wiesz, tak jakby wszystko rozumiała i tak głośno aż się zaczęła śmiać, aż Małgosia była zdumiona, tak patrzyła i też się, jak to