Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Machina
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
niej muzycy nie istniejącego już zespołu Kombi, który dla mojej generacji był symbolem kiczu i żenady.

[19 Wiosen] I kiedy włączam radio i nie słyszę w nim utworów oryginalnych artystów - Homo Twista, Świetlików, Pidżamy Porno, nie słyszę w nim również funkowo-ragga?owej Transmisji, nie słyszę w nim łódzkich bigbitowo-punkowych 19 Wiosen, nie słyszę psychodelii Ewy Braun, nie słyszę w nim żoliborskiej, grającej a la The Smiths, gitarowej Partii, nie słyszę - poza Makumbą - ska, a przecież są takie fajne polskie zespoły grające właśnie ska, jak Skankan i Dr Cycos. I kiedy wiem, że wszystkie te kapele mają przebojowe piosenki z
niej muzycy nie istniejącego już zespołu Kombi, który dla mojej generacji był symbolem kiczu i żenady.<br><br> [19 Wiosen] I kiedy włączam radio i nie słyszę w nim utworów oryginalnych artystów - Homo Twista, Świetlików, Pidżamy Porno, nie słyszę w nim również &lt;orig&gt;funkowo-ragga?owej&lt;/&gt; Transmisji, nie słyszę w nim łódzkich bigbitowo-punkowych 19 Wiosen, nie słyszę &lt;orig&gt;psychodelii&lt;/&gt; Ewy Braun, nie słyszę w nim żoliborskiej, grającej a la The Smiths, gitarowej Partii, nie słyszę - poza Makumbą - ska, a przecież są takie fajne polskie zespoły grające właśnie ska, jak Skankan i Dr Cycos. I kiedy wiem, że wszystkie te kapele mają przebojowe piosenki z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego